niedziela, 16 grudnia 2018

"And a song, someone sings..."



• Clarie • ♀ • 12.05.2018 • Border collie • Blue merle • 

Te 4 miesiące zapamięta na zawsze. Były one pełne rodzinnego ciepła, zabawy i zapachu letnich owoców. Całe dnie spędzała w sadzie wraz ze swoją 8-letnią panią, choć wolała ją nazywać Biedronką, gdyż tak na nią mówili jej rodzice. Bawiły się w tam w najróżniejsze rzeczy. Raz Clarie była dzielnym rycerzem który musiał uratować Księżniczkę Biedronkę przed okropnym smokiem, którym była osa. Innym razem poszukiwały zaginionego skarbu którym była ulubiona lalka dziewczynki. Niekiedy po prostu siadały w cieniu ogromnej jabłoni jedząc słodkie jabłka i popijając chłodną lemoniadę. Najbardziej jednak z tego wszystkiego szczeniak uwielbiał wieczory. Biedronka i Clarie zaszywały się wtedy w ciepłym łóżku pełnym koców, poduszek oraz maskotek, a jej rodzice włączali im przeróżne filmy animowane. Wciąż pamięta każdą scenę gdzie Biedronka się zaśmiała, wzruszyła lub przestraszyła. Wciąż pamięta każde ze słów piosenek które pojawiały się w filmach. Biedronka zawsze je śpiewała. A ona czuła się jakby miała cały swój świat obok siebie i żadnej z tych chwil nie zamieniła na jakąkolwiek inną. Chciała, aby to wszystko trwało wiecznie.
Niestety, jej marzenie nie spełniło się. Do teraz Clarie nie jest pewna co się wydarzyło. Słyszała tylko jak rodzice Biedronki się częściej kłócą, mówią coś o przeprowadzce za granice, o nowej pracy. Często Mama płakała i przytulała sunię mówiąc że ją przeprasza. Psina nie wiedziała nigdy o co jej dokładnie chodzi, ale zawsze lizała ją po mokrych policzkach jakby chciała ją pocieszyć. Pewnej nocy w końcu zrozumiała o co Mamie chodziło. Rodzice w środku grudniowej nocy obudzili ją ze słodkiego snu i zaprowadzili do samochodu. Psina nie rozumiała kompletnie o co chodzi, gdzie się wybierają i dlaczego nie ma z nią Biedronki. Czuła narastający niepokój, gdyż Rodzice w ogóle się do siebie nie odzywali, a Mama tylko raz po raz spoglądała na Clarie z przygnębionym wzorkiem. W końcu dojechali do nieznanego jej lasu. Wypuścili ją na zewnątrz, a następnie po prostu odjechali. Jakby nigdy nic. Jakby była po prostu zwykłą zabawką którą można zostawić. Clarie biegła za samochodem jednak na darmo, szybko straciła go z oczu. Nie wiedziała co ma teraz zrobić. Kilka dni spędziła w tym samym miejscu, mając nadzieję że to zwykłe nieporozumienie i za chwilę pojawi się Biedronka która weźmie ją z powrotem do domu. Ale tak nigdy się nie stało. Sunia zrozumiała że została porzucona, że już nigdy nie ujrzy swojej Pani, nie pobawi się w nią w słoneczny dzień ani nie zobaczy nowego filmu. Zrozpaczona postanowiła poszukać nowego miejsca na życie, wciąż gnębiąc się pytaniem "Dlaczego?". Zastanawiała się czy to jest jej wina. Czy coś źle zrobiła. Czy to może przez te nowe buty pana które pogryzła? Albo za zniszczenie poduszki? Nie znała odpowiedzi na to pytanie. W końcu trafiła na tereny Stada Psich Serc. Postanowiła tutaj rozpocząć nowe życie i zapomnieć o przeszłości choć to nie jest wcale dla niej takie łatwe, ponieważ w jej sercu wciąż najważniejsze miejsce zajmuje Biedronka.
Sunia jest rasy Border collie, a maści Blue merle. Jej śnieżnobiałe futro zdobią jasno szare plamy z czarnymi cętkami.  Oczy ma ciemno brązowego koloru, choć gdy się uważnie przyjrzy można dostrzec że prawe jest jaśniejsze od lewego. Na jej czarnym jak węgiel nosku widnieje mała, różowa plamka.
Clarie diametralnie się zmieniła po porzuceniu. Niegdyś wesoły, zawsze chętny do zabawy szczeniak, a dziś spokojna i nieco nieśmiała psina. Nie lubi zawierać nowych znajomości, gdyż boi się ponownej utraty. Dlatego też stała się nieufna, trochę jakby strachliwa ale również często jakby niemiła. Nie chce sprawiać chamskiej jednak zdaje sobie sprawę że często zgryźliwe uwagi odpychają nieznajomych, więc nierzadko stosuje ten sposób. Jednakże w środku kryje się potwornie milutki szczeniak, typowy pieszczoch i dobry przyjaciel. Kiedy komuś nareszcie zaufa umie się otworzyć. Staje się dobrym słuchaczem i pocieszycielem, rzuci też niejednym żartem i zaciągnie do rozmów o wszystkim i o niczym. Jednakże to zaufanie łatwo u niej stracić. Jedno złe słowo lub czyn i ponownie wraca do punktu wyjścia, czyli do czepialskiego szczeniaka. Poza tym psinka jest bardzo niezdarna. Często potyka się o własne łapy, coś upuszcza, lub o czymś zapomina. Nie jest więc najlepszym myśliwym, choć bardzo się stara. Ma szczerą nadzieję że kiedyś się tego nauczy. Sunia jest także marzycielką. Często po prostu siada w jakimś zaciszu i myśli. O przeszłości, teraźniejszości i przysłości. Snuje różne historie w których jest z Biedronką albo takie w których już o niej zapomniała i ponownie cieszy się życiem. Nierzadko marzy również o...miłości. Tak, Clarie jest typową niepoprawną romantyczką. Marzy o motylkach w brzuchu, zawróceniu w głowie i wielkiej miłości. Cóż, to pewnie wszystko przez to filmy Disneya. Jednak jak tu znaleźć miłość kiedy tworzy się niewidzialną bańkę wokół siebie a także jest się po prostu niezdarnym szczeniorem?
►Clarie była nazywana również Ri przez swoją dawną rodzinę, więc na pewno ucieszy się jak tutejsi też będą na nią tak mówić.
►Jej ulubionym przysmakiem są jabłka i jagody.
►Nienawidzi os.
►Jej ulubionym filmem animowanym jest "Anastazja" i "Kopciuszek".
►Często miewa koszmary.
►Boi się burzy i głośnych huków.
►Nie lubi deszczu.
►Jest porannym ptaszkiem.
►Kocha lato i upalną pogodę.
►Lubi pływać i bawić się w wodzie.


"...once upon a December."


____

well, mam szczerą nadzieję że ta KP aż tak bardzo nie razi w oczy, gdyż wyszłam już z wprawy w pisaniu takich rzeczy. Ale ogólnie to witam wszystkich, mam szczerą nadzieję że się polubimy i miło będzie się nam grało ^^ 
GG: 66398919

1 komentarz:

  1. Jak już pewnie dałaś radę zauważyć, jakoś tak nam się nie żyje troszkę, jednak znów będziemy starać się o to, by jakkolwiek ożyć.
    I cześć! Od dawna nie sądziłam, że po takim czasie nieobecności SPS w blogosferze ktoś skusi się, by dołączyć do nas mimo tej zawrotnej aktywności na blogu.

    A, i gdybyś chciała tak sobie pod KP popisać, to chodź do mojej Aries. :3

    OdpowiedzUsuń